Ostatnimi dniami Lila moja suczka a'la pekińczyk ma cieczkę.. na
podwórku po prostu szał ciał, ile to psów we wsi mieszka, tyle mam na
podwórku. nie pomaga wiązanie, zamykanie w domu bo i tak harmider taki
że wytrzymać nie idzie...
na wiosnę takie śliczności urodziła :)
a oto Lila we własnej osobie :)
wieczorkiem dopiszę co więcej u nas :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz