Wybaczcie mi proszę moje milczenie :(
jak już tylko wyszło słońce, zaczęły się żniwa a wraz z nimi masa pracy :( w dodatku zepsuł mi się telefon ;( i wszystkie zdjęcia ze żniw przepadły :(
normalnie istna tragedia...
w międzyczasie były bodajże dwa porody :D znów mamy byczusie
jak tylko okiełznam nowy telefon (samsung galaxy coś tam...), zacznę dodawać nowe fotki
tymczasem pozdrawiam gorąco